Olimpia Czaple Wielkie – LKS Polanowice 3 -2 ( 2 -1 )
Gole dla Polanowic : Maciej Stefański – 1 , Kacper Stefański – 1
Skład LKS Polanowice : Mariusz Wielgosz – Adam Bukowiński , Rafał Ochoński , Paweł Wilczyński , Tomasz Szabłowski – Łukasz Zalewski , Krzysztof Wasieczko , Mateusz Bros ( 46. Piotr Trynka ) , Łukasz Wasserman ( 60. Łukasz Polański ) – Kacper Stefański , Maciej Stefański .
Po zwycięstwie tydzień wcześniej z drużyną Orła II Iwanowice pojechaliśmy na mecz do Czapli pełni nadziei na kolejne punkty . Od początku spotkania gospodarze ruszyli do zdecydowanych ataków na Nasza bramkę i dość łatwo stwarzali sobie groźne sytuacje , nasi obrońcy w tym czasie popełnili niestety sporo błędów i na efekty nie trzeba było czekać zbyt długo , już w 8 minucie meczu Olimpia objęła prowadzenie , po prostopadłym podaniu oko w oko z Naszym bramkarzem znalazł się napastnik gospodarzy i kiedy już zamierzał oddać strzał został sfaulowany przez Pawła Wilczyńskiego , decyzja sędziego rzut karny i 1 -0 . Dwie minuty później znowu ładna akcja gospodarzy , piłka odbija się od słupka bramki strzeżonej przez Mariusza Wielgosza , dobitka jednego z zawodników Olimpii i piłka znajduje się ponownie w naszej bramce , na całe jednak szczęście sędzia boczny zasygnalizował spalonego . Do wyrównania potrzebowaliśmy zaledwie kilka minut , z poza pola karnego dośrodkował piłkę Kacper Stefański , ta trafiła pod nogi Maćka Stefańskiego ,który pewnym strzałem wyrównał wynik meczu .Na przerwę schodziliśmy jednak z wynikiem 1- 2 , po tym jak jeden z napastników z Czapli minął dwu obrońców Naszej drużyny i strzelił pod poprzeczkę .
Krótki czas w przerwie wykorzystaliśmy na omówienie popełnionych błędów i przystąpiliśmy zmotywowani do gry w drugiej części meczu , w miejsce Mateusza Brosia wszedł do gry od 46 min Piotr Trynka .
Druga połowa meczu wyglądała już zupełnie inaczej , to My częściej stwarzaliśmy okazje bramkowe , o czym może świadczyć ilość wykonywanych rzutów rożnych . Bardzo aktywni w tej części meczu byli środkowi pomocnicy Łukasz i Krzychu oraz napastnicy Maciek i Kacper ,którzy wracali do środka pola wyciągając dalej obrońców Olimpii , dobrą zmianę dał też Piotr Trynka , który nie dostawał co prawda wielu podań , ale pokazał , że potrafi dobrzy operować piłką , Piotrek miał dłuższą przerwę w grze i brakuje mu jeszcze trochę kondycji ,ale gdy jej nabierze to drżyjcie obrońcy drużyn przeciwnych .
W 65 minucie meczu Nasza drużyna w końcu wyrównała , doskonałe podanie Krzyśka Wasieczki zamienił na gola Kacper Stefański , dla którego było to już trzecie trafienie w tym sezonie . W kolejnych minutach mieliśmy kolejne sytuacje , najlepsze nasi napastnicy , najpierw w spojenie słupka z poprzeczką huknął Kacper Stefański , a później bramkarz gospodarzy przelobował Maciek Stefański , ale niestety jeden z obrońców zdołał wybić piłkę z linii bramkowej .
Kiedy wydawało się , że mecz zakończy się w sumie sprawiedliwym remisem w 85 minucie meczu w pole karne przedarł się napastnik gospodarzy i w starciu z Tomkiem Szabłowskim upadł w polu karnym , sędzia główny dopatrzył się w tym starciu przewinienia Naszego obrońcy ( mocno kontrowersyjna sytuacja) i podyktował rzut karny ,który został dość szczęśliwie wykonany przez kapitana Olimpii ( piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki) . Nasi zawodnicy nie załamali się takim obrotem sprawy i przez ostatnie 5 minut dążyli do wyrównania stwarzając co najmniej 3 okazje , najlepszą miał Maciek Stefański , po rzucie rożnym uderzył pikę głową , ta zmierzała w okienko bramki , ale doskonałą interwencją popisał się bramkarz gospodarzy ,dzięki któremu Olimpia zdobyła w tym meczu komplet punktów .
Pomimo porażki , trzeba pochwalić Naszych zawodników , że pomimo falstartu na początku spotkania próbowali za wszelką cenę odwrócić losy meczu , było w tym meczu widać walkę o każdy metr boiska do końcowego gwizdka sędziego . na wyróżnienie zasługują napastnicy ,którzy zrobili swoje zdobywając po jednej bramce oraz bramkarz , który w kilku sytuacjach zachował się bezbłędnie , gorsze noty trzeba wystawić obrońcom ,którzy sprokurowali dwa rzuty karne ,które przesądziły o losach meczu .
Kolejny mecz gramy na własnym boisku , podejmujemy mocną drużynę Kapitola Racławice , spotkanie odbędzie się w niedzielę 4 października o godz . 16.00 . ZAPRASZAMY !!!